Rower

 „Cykl Krebsa jest jak rower- dwa koła”-  prof. Anna Cybulska

       „Ale jak to Pani profesor? Przecież widzę jedno!” – tak by pewnie zareagowała jedna koleżanka z mojej klasy, gdyby nie była zajęta opowiadaniem o kanapce jaka zjadła na śniadanie… Otóż jak wcześniej wspomniałem, w procesie glikolizy glukoza rozdziela się na dwa aldehydy-3-fosforanowe, które na drodze przemian przechodzą w kwas pirogronowy a potem dzięki reakcji pomostowej w acetylo-CoA. I to właśnie ten związek jest niezbędny do zapoczątkowania cyklu Krebsa. Ponieważ powstają dwie cząsteczki, to zachodzą równolegle dwa cykle.

Każdy cykl zaczyna się od dołączenia do kwasu szczawiooctowego w/w Acetylo-CoA- w wyniku reakcji powstaje kwas Cytrynowy. Następuje jego dekarboksylacja i dehydrogenacja (NAD+ przechodzi w NADH2, wydziela się CO2) a kwas cytrynowy staje się kwasem α-ketoglutarowym. Jego przemiana w kwas bursztynowy powoduje powstanie cząsteczki ATP, NADH2 oraz CO2. (Kolejna dehydrogenacja i dekarboksylacja). Kwas bursztynowy przemieniając się w kwas jabłkowy ulega kolejnej dehydrogenacji, z tą różnicą, że akceptorem protonów (czyli związkiem, który dołącza do siebie wodory) jest FAD (przechodzi w FADH2). Kwas jabłkowy oddając kolejne dwa wodory NAD+, staje się kwasem szczawiooctowym. Kwas szczawiooctowy przyłącza Acetylo-CoA i wszystko zaczyna się od nowa.

Samo nasuwa się pytanie- po diabła te wszystkie przemiany?! Otóż istotą cyklu Krebsa jest pozyskanie jak największej liczby protonów, które są niezbędne do wytworzenia ATP w łańcuchu oddechowym.

Dodaj komentarz